poniedziałek, 8 października 2012

Może zacznę od tego, że piszę bloga nie tylko po to, żeby sobie pisać, czasem trzeba coś przemyśleć, w samotności. Czytając to, zagłębiasz się tylko w Moje życie, w Moje marzenie. W pierwszym poście nie chcę od razu wszystkich zanudzać tym jak się nazywam, moimi zainteresowaniami i innymi takimi głupotami. Jako że dziś jest poniedziałek, zajęcia zaczynają się o 10.40. Mogę jeszcze posiedzieć chwilę. :3 Jakoś nie spieszy mi się specjalnie do szkoły. Pewnie znowu wyjdę z domu i udam się w kierunku gimnazjum do którego uczęszczam. Przeżyję kolejny nudny dzień w towarzystwie tych samych nudnych i żałosnych osób, które nawet nie zdają sobie sprawy z tego jak bardzo ich nienawidzę. Przeżyję kolejno serię 45 minutowych tortur i udam się jak co dzień po wszystkim do domu. W domu wcale nie będzie ciekawiej, bo pewnie od razu wejdę na komputer nie zaglądając do ani jednej książki. Wieczorem przypomni mi się o następnym dniu i szybko odrobię zadania domowe, wezmę jakąś ciekawą książkę i znowu się nie wyśpię, jak dziś. Jutro dzień będzie taki sam. Jutro też pójdę do szkoły i jutro też wrócę do domu. Nic się nie zmieniło i nic się nie zmieni. No, oprócz odcinków seriali, które chcą być obejrzane zaraz jak tylko wrócę z tej gorszej części dnia poświęconej na szkołę. Odcinek po odcinku, sezon po sezonie. Jestem ciekawa jakie przezwiska dzisiaj w szkole usłyszę. Może "paszczur" jak zazwyczaj, a może wymyślą coś nowego? Dzisiaj znowu jestem głodna. I cały dzień do powrotu zapewne też będę głodna. Muszę jednak wziąć się za tą dietę. Za ćwiczenia i za dietę. Często zastanawiam się dlaczego inni się tak na mnie uwzięli, dlaczego mnie przezywają nie będąc idealnymi. Nie jestem wcale brzydka, ale i nie należę do cudów świata. Przeciętna bym powiedziała. Gruba za to jestem, nie mam skrajnej nadwagi, a otyłości już tym bardziej. Po prostu przydałoby mi się schudnąć parę kilogramów. Tylko tyle. Nie rozumiem ludzi którzy użalają się nad sobą. Kiedyś ze mną też tak było, to teraz nie jestem w stanie tego zrozumieć. To że ktoś jest wyśmiewany, gruby czy brzydki nie znaczy, że jego życie to totalny nonsens. Każdy z nas ma jakieś swoje wady i zalety, jeden ma więcej zalet inny zaś wad. Ale to nie czyni z ludzi wielkich ofiar losu, nikt nią nie jest. Taa, ludzie są bardzo egocentryczni. Ciąge mają złudne przeczucie, że świat zawsze kręcił się i kręcić się będzie wokół nich. Czyż to nie jest żałosne? Dobra, nie chce mi się już dalej prowadzić tego monologu o zaletach i wadach. -.- Może lepiej skupię się na Moich przyjaciołach? Okay, od początku roku zakolegowałam się jedynie z B. i Ż. tylko im nawciskałam fałszywych prawd o mnie. Nieczęsto zdradzam ludziom jaka jestem naprawdę, zaczną udawać że się martwią. Łatwiej jest skłamać, wszyscy na tym skorzystają. Lepiej jest mieś miłą empatyczną i życzliwą przyjaciółkę, niż wredną, zadufaną w sobie pesymistkę. Ale jak już coś to wyżalić jest się komu ^^ Dzisiaj mam zamiar pogłębić relacje pomiędzy mną a B. Taa, pokazała mi nawet sms'y od jednego z moich dręczycieli a mianowicie R. który zakochał się w S. i pytał się B. jak ma do niej zarywać. Nie wiem jak, ale na 100% jakoś to jeszcze perfidnie wykorzystam. ;> Zło czai się wszędzie. 

- Neem.

1 komentarz:

  1. Bardzo podoba mi się Twój blog .
    I zauważyłam , ze nie tylko ja nienawidzę osób ze szkoły. Także nie lubię spędzać z nimi czasu i między innymi dzięki nim nie lubię wstawać rano do szkoły .
    Zaobserwuję Twojego bloga, ponieważ bardzo mi się podoba :)
    Pozdrawiam. :D

    OdpowiedzUsuń